poniedziałek, 11 grudnia 2017

Nieuważne słowa, czyli jak stracić zaufanie

Dzisiaj opowiem trochę o zaufaniu i ludzkiej nieuwadze. Ile razy w życiu zdarzyła ci się taka sytuacja, że przyjaciel, który dobrze wie o twoim problemie zacznie się z tego śmiać całkiem zapominając o twoich uczuciach? A czy kiedyś ktoś komu ufałeś i powiedziałeś o sobie wiele rzeczy, rozpowiedział to, tłumacząc, że to przez przypadek albo dla twojego dobra? Jeżeli nigdy czegoś takiego bie doświadczyłeś to jesteś szczęściarzem. Mówię poważnie. Kiedy zdradzi nas bliska osoba, to boli bardziej, niż gdy zrobi to ktoś przypadkowy.
Ostatnio starciłam zaufanie do, jak mi się wtedy wydawało, najbliższych przyjaciół. Kiedy dowiedzieli się o tym, że się tnę i próbowałam się zabić, postanowili mi pomóc. Wspierali mnie, próbowali tego na swój sposób. Wszystko byłoby dobrze, ale sprawy potoczyły się za daleko. Zaczęło się od tego, że powiedzieli mojej wychowawczyni. Ona z kolei, za ich rzekomą zgodą, powiedziała o wszystkim pani psycholog. Następnie było już tylko gorzej. Po rozmowie ze szkolnym pedagogiem wszyscy stwierdzili, że trzeba to powiedzieć moim rodzicom. Może kiedyś opowiem, dlaczego tak bardzo tego nie chciałam. Tego samego dnia moi "przyjaciele" założyli grupę, na której postanowili omówić mój problem. Tylko zrobili to bez mojej wiedzy. Na tej grupie przekazywali sobie WSZYSTKO, co mówiłam każdemu z nich. Chciałam, aby każdy znał inną część mojego problemu, ale oni pozwolili sobie sami tym zagospodarować. Nie dość, że przekazali sobie te informacje, to jeszcze zmieniali ich treść tak, że wszystko mnie oczerniało. Co gorsza najbliższa mi osoba napisała, że ją wkurzam i nie chce mieć ze mną kontaktu. Jakimś cudem udało mi się namówić kogoś, aby pokazał mi te wiadomości. Od tej chwili nie ufam już im. I nikomu.
To była krótka historia o utracie zaufania. Jak widzisz bardzo łatwo do tego doprowadzić. Wystarczy jedno nieroztropne słowo, jedno małe, niekorzystne kłamstwo, moment nieuwagi. Opowiedziałam to wszystko po to, aby uświadomić ci, jak bardzo trzeba uważać na słowa. Bo one ranią najmocniej. Na dodatek pamiętaj, że nie można decydować za ciebie o niczym. To twoje życie i twoje decyzje. Dobieraj też przyjaciół uważnie, bo jak się do kogoś przywiążesz to utrata tej osoby ciąży i boli niemiłosiernie. Ludzki umysł nie jest prosty, a na dodatek każdy z nas jest inny. Trzeba zwracać uwagę na uczucia innych, aby ich nie zranić. Pamiętaj o tym. Proszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz